Ciemna noc ksiezyc na niebie
ja usmiecham sie do Ciebie
leze teraz marze sobie
ze ja jestem tak przy Tobie
tak do konca jak bym chciala
ale w zgodzie bym wolala
teraz pewnie myslisz sobie
chodz tu do mnie moj Ty snobie
daj buziaka ma dobranoc
albo zostan ze mna na noc
a ja na to zekłam szczerze
ja tam Kotku w cuda wierze
wole zostac z Toba na noc
cicho szepnac Ci dobranoc
Ty wtulony bedziesz we mnie
zyc nie mozesz juz beze mnie
nagle zerkam w oczy Twoje
juz niczego sie nie boje
ani ojca ani dziadka
chyba ze to bd matka
wzrok mej matki to zagadka
spalic moze nawet bratka
jak tak ona pali kwiatki
to ja boje sie swej matki
wiec opuszczam Cie KOteczku
sam spac bedziesz w swym łóżeczku
ale nie płacz moja Myszko
ja przy Tobie jestem blisko
Tylko zamknij swoje oczy
Twoja Sara Ci wyskoczy
|