Tak, lubie takie nudne niedziele, gdy siedzisz i nie masz na nic ochoty . Przed toba na biórku leży sterta książek , tak tych samych książek za które miałaś sie zabrać w piątek , potem w sobote, a gdy jest już niedziela myślisz co tu zrobiż i od kogo przypadkiem ściągnąć . W takie dni mam w dupie wszystko, wraz z problemami, mogę usiąść z ciepłą herbatą i ciastkami przed komputerem i nie martwić się że zostane pogoniona do lekcji . Po prostu kocham niedziele za magie lenistwa!
|