Prze zemnie wczoraj płakała przyjaciółka. Starała się mi pomóc, bo dobrze wie że bd musiała wybierać pomiędzy mną a jej chłopakiem. Stawała na uszach, aby przekonać kolesi aby jechali do Włoch. Zgodzili się. Dzwonie do N. i ona z tekstem, że już sobie znalazła koleżankę i jadą do Grecji. Serce mi stanęło. Dzwonię do M. i dobrze wiedziałyśmy jaka będzie reakcja kolesi. Byli wkurwieni. Przekonałam M. żeby jechał bo tylko ja stwarzam problemy, a M. nie będzie pomiędzy nami wybierać . Zgodził się. Muszę się przełamać i poszukać jakiegoś ludka. Damy radę. Ostateczna decyzja: Bułgaria, 2 turnus ! :))) /czarnemamby
|