Siedzieliśmy na łóżku a on mnie przytulił, odsunęłam się delikatnie popatrzyłam na niego i zapytałam: -O co chodzi? -O nic skarbie o nic -Jasne, co zmalowałeś tym razem? -Co? Ja? Nic. Dlaczego uważasz ze musiałem coś zrobić? -Hmmm... Może dlatego, ze przytulasz mnie tylko wtedy gdy coś jest nie tak? Nigdy bez powodu tego nie robisz. I nie mów że od dzisiaj robisz bo i tak nie uwierze. Więc? -No dobrze. Masz racje. Nie wiem jak mam ci to powiedzieć... -Najlepiej prosto z mostu, wiesz ze nienawidze owijania w bawełne. -No dobrze. Bo widzisz kilka dni temu nie wiem dlaczego niewiem jak to sie stało spałem z inną, zdradziłem cię...-dostał w twarz. Nie czekałam na wyjaśnienia po prostu uderzyłam, kazałam sie wynosić z mojego domu i życia i nigdy więcej nie wracać... Wyszedł chociaż było mu bardzo ciężko widziałam to w jego oczach, jednak żaden facet nie bedzie mnie zdradzał koniec i kropka.
|