Siedzę z podkulonymi nogami i wyglądam przez okno, patrząc w niebo. W głośnikach ciągle ta sama, dołująca nuta, w oczach kolejne łzy. Kiedy pomyślę sobie, że jesteś gdzieś tam, może uśmiechasz się do innej i rozmawiasz z nią, w moim ciele dzieje się coś dziwnego, a moja dusza usycha i tęskni za Twoją.
|