„ Łapałam oddech próbując uspokoić emocje. Patrzył na mnie tym przeszklonym od łez spojrzeniem, błagając o przebaczenie.
Kręciłam rytmicznie głową w geście zaprzeczenia. Nie odpuszczał.
Złapał mnie za rękę, próbując chwilę później przytulić.
Odsunęłam się szybko.
- Przestań
- Spieprzyłem to wszystko, wiem. Proszę jedynie o nadzieję, a obiecuję, że odbuduję to co było między nami.
Wybuchnęłam płaczem, co uniemożliwiło mi mówienie.
Korzystając z chwili, wziął mnie w ramiona, zamykając w stalowym uścisku.
Oparłam głowę na jego piersi, uderzając go pięścią w ramię kilka razy.
- Nie chcę Cię kochać. Nie chcę. Nie chcę... Zatopił dłoń w moich włosach, i odsunął moją twarz od swojego ciała, wymuszając spojrzenie na niego.
- Nie potrafię bez Ciebie żyć;(!. - wyznał, całując mnie następnie w czoło.
- nie potrafię! - powtórzył znacznie ciszej.”
|