Pokazujemy, jakie od zewnątrz potrafimy być zadziorne, do granic możliwości złośliwe i zazwyczaj niepohamowane w słowach. Okrywamy się pozorną wytrzymałością na ból i ataki serca. Jednak, kiedy tylko pozwolimy komukolwiek odkrywać nasze wnętrze, cały egoizm, nieczułość odpadają. Czujemy się, jak małe, bezbronne istotki, które pragną być rozpieszczane. Marzymy o tym, aby tak już zostało, bo pieprzone ciepło w sercu symbolizuje, że to właśnie miłość. Jesteśmy w transie, wszystko staje się przebarwione, banalnie radosne, lecz gdy natychmiastowo wszystko upada, pragniemy być nadal podłe, takie, jak kiedyś. To niemożliwe - spoglądamy w lustro i uświadamiamy sobie, że rany są za bardzo odczuwalne i niestety widoczne.
|