Od małego boję się ciemności, piwnicy i pająków, a tylko przy Tobie mogłam leżeć gdzieś, gdzie nie było ani skraweczka jasności. Tylko z Tobą mogłam zejść do piwnicy i przesiadywać tam nie wiadomo ile. Tylko przy Tobie nie piszczałam i nie uciekałam, widząc pająki. Bo wiem, że z Tobą nic by mi się nie stało. Zawsze mnie broniłeś. Zawsze byłeś przy mnie. Dziś też byś mnie obronił, ale Cię nie ma obok mnie. I dlatego ten strach powrócił, podwajając się.
|