Założyła swoją najlepszą sukienkę. Policzki spowiła różem. Na usta starannie nałożyła krwistoczerwoną szminkę. Z oczu mimowolnie, nadal płynęły łzy. W dłoniach kurczowo ściskała pudełeczko tabletek. Czekała na jej nadejście... Czekała aż w końcu śmierć zabierze ją z tego świata...świata skażonego fałszem. / 13thfriday
|