`Siedziała caly wieczór na parapecie, piła kawę, patrzyła na świat mimo, że było poruno - ta pogoda pasowała do niej, czuła się szarym człowiekiem, niepotrzebnym.. Były jej urdzoiny tęskniła za nim, mimo iż tylko nie widziała go zaledwie kilka dni.. Płakała, chciała zobaczyć jego uśmiech, oczy, poczuć dłonie.. tak bardzo go kochała. /natttu
|