czuję, że żebra zaciskają mi się na płucach i nie mogę oddychać, czuję, jak serce staje się tak zimne i kruche, jak lód, aż w końcu pęka, czuję, jak oczy stają się mokre, a policzki wilgotne od łez, czuję, jak nogi miękną jak wata i uginają się pode mną, czuję, jak ręce robią się bezwładne i ciężkie, i nie mogę już złapać Twojej ręki, która oddala się coraz bardziej.
|