Chciałabym kogoś, kto wyleczyłby mnie z odrobiną współczucia.Tego nie mogę znaleźć..Może jestem niewidoczna dla tego świata.Jest ktokolwiek, kto chociaż by o mnie pomyślał?Jest gorzej niż beznadziejnie.Może świat nie jest moim blokiem, moim garbem ,moim życiem ,moimi marzeniami,moim czymkolwiek.
|