Dobra okej. Nigdy nie mówiłeś, że będziemy razem. Ale do kurwy nędzy myślałam, że codzienne spotkania, całusy, przytulania, sms'y o treści "jak tam misiu" do czegoś zobowiązują. Nie wiedziałam, że teraz po 5 miesiącach zostawia się dziewczynę z dnia na dzień pisząc "sorry laska, poznałem inną". Jeśli tak teraz wygląda miłość, to ja dziękuję, nie skorzystam.
|