Siedziała na strychu, słuchając piosenki ,,coldplay the scientist'' bo on jej słuchał... Uwielbiała tą piosenkę, była taka prawdziwa. Siedziała i płakała... znowu, nie mogła sobie poradzić z przygniatającymi ją problemami. Czuła się taka bez silna.. W końcu nic nie mogła zrobić, w sumie nikt inny jej nie mógł pomóc. Chociaż nie.. Była jedna osoba, która jej mogła pomóc. A dokładniej to był jego głos.. Tak spokojny. Wystarczyło że tylko go słyszała, a wszystko stawało się lepsze... Jednak nie mogła go usłyszeć. On zapomniał o jej istnieniu. Wiedziała że nie ma szans, chociaż wcześniej było inaczej między nimi. Rozmyślała nad wszystkim co się działo w jej życiu od czerwca zeszłego roku. Ile się zmieniło, ile zmienili ludzie otaczający ją... Ona sama się bardzo zmieniła. Przypominała sobie wszystkie chwile. Cały listopad, grudzień i styczeń. Te miesiące tak namieszały w jej życiu. Chciała by to przeżyć jeszcze raz... Jeden, raz. Może wszystko potoczyło by się inaczej. /kocham
|