'Wszyscy dźwigamy coś ze sobą. Oczywiście miło jest podróżować z kompanem, który pomaga nam rozświetlić drogę, ale zwykle łatwiej jest się pozbyć ciążącego bagażu, byśmy mogli szybciej wrócić do domu. Zakładając oczywiście, że jest tam ktoś, kto powita nas z otwartymi ramionami. Dlaczego więc tak kurczowo trzymamy własny bagaż, nawet gdy chcemy desperacko przeć do przodu? Ponieważ wiemy, że istnieje niebezpieczeństwo, że upuścimy go za szybko'
|