Spojrzenie choćby jednego mężczyzny zwykle go irytuje, co powoli przechodzi też na mnie, teraz nawet patrzenie się nauczyciela w moją stronę wywołuje szał, więc mu zakazałam. Najnormalniej w świecie powiedziałam, żeby pedagog na mnie nie patrzył, co śmieszne, posłuchał się. Z dnia na dzień robię się bardziej nienormalna, izoluję się dla Niego.
|