-Co będzie jak wrócimy? Obiecałaś nie dać mi lania.
-Ale muszę was przynajmniej skrzyczeć.
-Dobrze, mamusiu, ale czy mogłabyś nas tak skrzyczeć i mieć równocześnie usmiech w sercu?- pyta Piotr.
-Jak to, Piotrusiu?
-Ty sama wiesz, ty tak umiesz, gdy masz dobry humor: krzyczeć z uśmiechem w sercu.
|