pierwszy papieros od tygodnia ... delektowałam się tym dymem kóry jak miód rozpływał mi sie w pluciach trzeci buch... spojrzałam nie na filtr na białym filtrze zrobiło sie brązowe serce...pierwsze co to zobaczyłam jak zaczęło się w wokół tego wydobywał sie dym przez myśl jedna ironiczna sekwencji ' jesteś szczeniakiem skoro moja miłośc do ciebie nie ma sensu ' łzy spłynęły mi ciurkiem po policzku otarłam je i dalej delektowałam się dymem w płucach mając wyjebane na wszystko które otaczało mnie w tym bezsensownym życiu gdzie nie było juz nawet jej gdzie w tych momentach pocieszała mnie przytulając mocno i ocierając łzy
|