nie widzieć cię 8 dni, jakby spać na ostrych gałęziach i jeść liście. można zmrużyć oczy, można to połknąć, ale kim właściwie jestem po tym? śmieję się, ale jest tak pusto, jakby czegoś brakowało. nie chodzi mi o to ,że cię kocham. nie wiem jak się kocha. co to w ogóle jest? ale uzależniłam się. potrzebuję cię nawet jeśli cię nienawidzę, chcę po prostu na ciebie patrzeć. i myślę ,że nigdy nie chodziło mi o coś więcej. bo ja zawsze pragnęłam cię oglądać. ewentualnie połykać i troszkę dotykać.
|