Stali razem " w Ich " miejscu . Zataczał się, nie mógł utrzymać równowagi . Nie lubiła gdy pił . Chciała odejść, ale złapał Ją mocno za rękę i przytrzymał mówiąc : Kotku, nie bądź zła, ja już więcej nie będe pił, kocham Cię no ! - śmierdzisz samą wódką i fajkami - powiedziała . - a Ty pachniesz sensem mojego życia - wyszeptał, czule Ją całując . taa, po pijaku był najbardziej romantycznym gościem, jakiego znała . / thatfuck
|