I to oni będą najbardziej cierpiec.. Oboje wmawiający sobie, że jeden skrzywdzi drugiego, że na siebie nie zasługują, że nie nadają się do związków. Ona nie chce się narzucac, On nie chce jej zycia rozpieprzyc swoją osobą. Mijając się na korytarzu w icch oczach jest.. to coś.. Co mówi, że do siebie należą.. Jednak trwa to przez ułamek sekundy, po którym ona spuszcza głowę lub odwraca się w drugą stronę a On znika w tłumie.. /sweet_t
|