Pamiętam jak szłam na spotkanie z twoim bratem. Nie wiem czemu to zrobiłam. Nie wiem czemu się z nim przytulałam skoro kochałam Ciebie. Może chciałam żebyś był zazdrosny. Pewnie się o tym dowiedziałeś, bo zrobiłeś się taki...oschły. Poźniej wszystko wróciło do normy, ale ja głupia jak zwykle musiałam coś odwalić i zagrać w tą butelkę. Chłopcy to rozpowiedzieli i doszło to do Ciebie. Znowu wszystko się zaczelo psuć. I nie wiem czy znowu wróci to zaufanie do mnie...
|