Byliśmy tylko we dwoje na dworze przed moim blokiem . Postanowiliśmy iść się przejść .. Usiadliśmy sobie na dachu mojego sąsiada garażu , aby nikt nas nie widział .. Wtuliłam się w Twoje ramiona .. Czułam się bezpieczna i szczęśliwa . Twój uśmiech był cudowny lecz nie pewny .. I miałam racje .. Oznajmiłeś że chcesz odejść , bo jest inna .. Powiedziałeś mi wtedy cała prawdę , ze miałeś dość udawania . Plącząc wykrzyczałam jak bardzo cie kocham i skoczyłam z tego daszku . pobiegłam rozmazana od tuszu do rzęs przed siebie .. Potknęłam się o kamień... Lecąc na mokra trawę od deszczu .. chociaż tam nie było widać moich spływających łez po policzku .. / quite_lonely
|