- Ale przecież ty masz wyjabane, jesteś silna, nie płaczesz, nie narzekasz, chodzisz uśmiechnięta, co znaczy , że mnie nie kochasz. Przy tych słowach popłyneła pierwsza łza od rozstania. - Zawsze mam wyjebane na szkołe, nauczycieli , na wszystkoo.. oprocz Ciebie - jesteś cholernym wyjątkiem. Życie już nie raz mi dokopało i nauczyłam się być silna, odporna - lata praktyki przy twoim jednym uśmiechu poszły sie jebać. Nie płacze, bo wokoło jest za dużo ludzi, za dużo byłoby wyjaśnień. Ale uwierz , że tęsknie. Tak codziennie rano przyklejam sobie niby szczery uśmiech na twarzy i chodze sztucznie uśmiechnięta. Więc uwierz, że nadal Cię kocham.!
|