Nie jestem wyjątkowa, co do tego nie mam żadnych wątpliwości. Jestem zwyczajnym człowiekiem o zwyczajnych myślach, wiodę zwyczajne życie. Nikt nie postawi pomnika ku mej czci, a moje imię szybko pójdzie w zapomnienie. Lecz kocham, całym sercem i duszą, a to moim zdaniem wystarczająco dużo. Kiedy na Niego patrzę, myślę wyłącznie o tym, że w końcu nadejdzie czas, że już nie będę mogła go oglądać. Pamiętam każdą wspólnie spędzoną chwilę. A w każdej było coś wspaniałego. Nie potrafię wybrać jednej z nich i powiedzieć: ta znaczyła więcej niż pozostałe. Jest ucieleśnieniem mych marzeń. Dzięki Niemu stałam się tym, kim jestem.
|