widzisz. ja jestem inna. mimo tego że Cię lubię nie będę słodziła Ci tyłka żeby się podlizać czy coś. musisz mnie polubić, zaakceptować taką jaką jestem. a jeśli nie no to sorry stary, ale Twój problem. ja zawsze będę czuła do Ciebie tą iskierkę sympatii no chyba że zaczniesz mi chamsko obrabiać tyłek, pieprzyć same kłamstwa i być zwyczajnym chujem, który idzie na dwa fronty to raczej zmienię zdanie
|