Zmęczona życiem choć jestem młoda, przeliczam miniony czas. Zamiast modlitwy przeliczam doby, które jak pociąg poczęły gnać. Ile to jeszcze jest do zrobienia, ile radosnych mam przeżyć chwil. A może szczęścia na świecie nie ma, może już długo żyć nie będę. Przeżyłam w życiu nie jedną klęskę, przeżyłam miłość, smutek i ból. Przeżyłam dobroć, szczerość i zemstę, piękność przyrody, lasów i pól. Wiele dobrego w swym życiu dałam, tyle na ile starczyło mi sił. Lecz mimo wszystko szczęścia nie znałam. Bo los okrutny coś dla mnie był zły. Może to tylko są złe wspomnienia, wspomnienia staruch niedobrych lat. Może po klęsce życie się odmienia i to niedobre uchodzi w świat?
|