przerwa w szkole. wiecznie szczęśliwa para klasowa...stali z dala od siebie, wogóle nie zwracali na siebie uwagi. nikt nie wiedział co jest grane. ktoś się zainteresował i zapytał:
'-pokłóciliście sie.? ~nie. -a no tak zapomniałam że wasz związek jest idealny. Wy się przecież nie kłócicie...'
nawet nie wiedziała jak bardzo się myli. jak bardzo Ją to zabolało. spojrzała tylko ukradkiem na ukochanego, spuściła głowę, założyła słuchawki i usiadła pod ścianą pociągając nosem i wycierając łzy tak aby nikt nie widział. słyszała wtedy tylko to co chce usłyszeć. tak bardzo to kocha. Kocha to że choć przez chwilę może stać się niewidoczna. przynajmniej tak jej sie wydaje...
|