udaję że jest ok. wstaję codziennie do szkoły, uczę się, pomagam mamie. staram się być miła. uśmiecham się gdy trzeba. nikt nie widzi że spadam. powoli lecę na dno. co z tego że łapię się za jakieś skały, skoro i tak one się zerwą? już nie będzie lepiej. spadnę na dno. i już mnie nikt nie uratuje. to będzie mój koniec. / vivane
|