Wstaję rano z obietnicą, że gdy napiszesz na gadu nie będę odpisywać. Trwam tak do momentu, w którym napiszesz. Wtedy wszystkie obietnice idą w odstawkę, nie mogę się powstrzymać i Ci odpisuje. Cholera, ja nawet Cię nie znam, no bo co? Piszemy ze sobą od 2 miesięcy i tygodnia, a ja się w Tobie zakochałam! Zaraz, zaraz.. to możliwe? Codzienne wideo rozmowy na skype, nawet nie zdajesz sobie sprawy z jakim podniecieniem Cię obserwuję. Z jaką niecierpliwością czekam aż wejdziesz na kompa, nawet nie wiesz jak moje serce się raduje kiedy Cię zobaczę na monitorze. Cóż, nie wiem jakim cudem, ale kocham Cię ;*
|