Snuła się ciemną nocą po parku, miała dość wszystkiego i wszystkich. Chciała zwyczajnie uciec od codzienności, od ludzi którzy tak bardzo ją krzywdzą. Nagle ktoś podbiegł, złapał ją od tyłu i przystawił metalowy przedmiot do skroni. ' piśnij choć raz, zabije ! ' - wyszeptał jej do ucha. A ona ? ona złapała go za rękę. Spojrzała mu w oczy, zalana łzami, z nadzieją w głosie zapytała ' obiecujesz ? ' / eej_pokochaj_
|