drażniło ją to. drażniło, iż mimo tego, że wypowiada najgorsze słowa świata potrafi zachować w pełni spokojny i łagodny ton.
nie chciała być gorsza. spojrzała w górę, by nie mógł dostrzec ogromnych kropel łez kryjących się w dużych, brązowych oczach.
przytaknęła, przygryzła wargę i z łamiącym się sercem rzuciła zwykłe: nie ma sprawy .
|