Dziś na lekcji siedziałam sobie i ,,słuchałam" pani.Nagle poczułam wibracje.To znaczyło że przyszedł sms.Spytałam się czy moge iść do łazienki a pani mi pozwoliła.Kiedy do niej weszłam sprawdziłam sms.Ten sms był od Ciebie.Nie widziałam czego chcesz.Przecież mnie wyzywałeś,robiłeś sobie ze mnie jaja złamałeś mi serce...przeczyalam sms o treści ,,Hej". To było strasznie wkurzające.Po tym wszystkim piszesz mi ,,Hej" tak jakby się nic nie stało?Odpisałam Ci ,,spierdalaj" i wyszłam z łazienki.Weszłam do klasy wkurzona...usiadłam do ławki i patrzylam sie w podręcznik...po chwili usłyszałam od koleżanki: ,,To był on??".Nie odpowiedziałam nic...
|