Złapał jej dłoń, spojrzał na nią i delikatnie wyprostował wszystkie palce. -Kocha powiedział zginając najmniejszy. Nastała chwila ciszy. -a tak, przecież dobrze. więc jeszcze raz. Kocha-zgiął najmniejszy. Nie kocha-zgiął serdeczny. kocha-zgiął środkowy. Nie kocha-zgiął wskazujący. Spojrzał na nią trzymając kciuka w dłoni, delikatnie musnął jej usta, spojrzał głęboko w oczy i zginając kciuka szepnął -kocha.
|