Siedziałam na ławce i popijałam colę z moją dobrą koleżanką , rozmawiałyśmy jak zwykle o chłopakach i ciuchach , wreszcie zaczął się temat jego .. a dla niej niechcący wypsnęło się że jej pierwszy pocałunek był właśnie z nim .. zaczęłam wręcz histeryzować , byłam tak wkurwiona jak nigdy , zaczęłam bić ją po ramieniu i mówić że odebrała mi szczęście na które zasługiwałam , byłam roztrzęsiona , aż wreszcie on przyszedł złapał moją koleżankę za rękę i powiedział ' chodźmy od tej wariatki kochanie ' wkurwiona i cała zabeczana nie wychodziłam z domu od 1 miesiąca .. aż wreszcie wyszłam i krzyknęłam KOCHAM GO KURWA ALE DAM RADĘ ! . I tak właśnie daje sobie radę z klopotami .. SERCE mnie TROCHĘ boli .. -.-
|