Siedziałam na parapecie, w ręce ściskałam kubek kakao. Słuchałam rapu, i od czasu do czasu spoglądałam w okno. Zastanawiałam sie co teraz robisz.Czy już śpisz. Czy siedzisz i tak samo intensywnie myślisz o mnie jak ja o Tobie. Czy może już zakładasz spodnie, patrzysz sobie autobus i za godzine pojawisz się pod moim domem. Czy tesknisz tak samo jak ja. Zastanawiałam się jeszcze, pomiedzy łykami mojego kochanego kakao, kto z nas kocha bardziej. Zapewniasz mnie zawsze, że ty mimo iż ja kocham nad życie. I nie wiesz kochanie, ile ja byłabym wstanie zrobić dla Ciebie, i jak wiele poświęcić./kokaiina
|