Angeeelaaaaaaaaaaaaaaaa!!! :O - tak, to jest ostatni krzyk rozpaczy...i pierwsze co pomyślałem po dzisiejszym przebudzeniu...."szedłbym teraz przez ściany do Ciebie, gdybym wiedział że wogóle istniejesz...ale tego nie wiem". Nawet nie będę znów pisał co czuję do Ciebie bo to bezsensu...poza tym - nie umiem tego opisać na tyle pięknie. Dobra póki sytuacja się nie zmieni postaram się już nie wspomnieć o Tobie na tej stronie - mam sporo innych tematów (jakże przyziemnych i niepotrzebnych) : /
|