|
kiedy wyszła od koleżanki miała dylemat- iść w lewo (do domu) czy w prawo (do niego) . Skręciła w prawo ... kiedy szła zaczęła żałować -mogłam iść do niego ... w myślach powtarzała jego imię ... była już prawie przy głównej ulicy nagle poczuła jakby ktoś za nią szedł ... wzięła głęboki oddech i przyspieszyła nie odwracając się ... szła i zrozumiała jak bardzo go kocha ... i ile dla niej znaczy ... ; *** .
|