Moja miłość rozbudzona, delikatna niczym płatki róży, z sennych marzeń upleciona jak tęcza po burzy. Tajemnicą mgły okryta, nieśmiałością serca drżąca, nadziejami oddech chwyta jeszcze trochę śpiąca. Karmi się tęsknotą jej spragniona dusza i twym czułym słowem, co do głębi wzrusza....
|