[cz.1] był chłodny kwietniowy poranek. wstała dość wcześnie, ubrała się i wyszła na krótki spacer. szła pustymi ulicami miasta. ludzie albo spali, albo byli w kościele, albo zaczynali jeść śniadanie. doszła do PKS i usiadła na ławce. w słuchawkach brzmiał głos Magika w Chwilach Ulotnych. obserwowała ludzi. na ławce obok siedziała kobieta paląca papierosa. dalej starsza pani będąca myślami gdzieś daleko. 4 ławki dalej siedział samotny mężczyzna. naprzeciwko siedziała dziewczyna, taka sama jak ona. co jakiś czas z głośnika wydobywał się głos spikerki informującej, że na dane stanowisko podjechał autobus jadący do danej miejscowości. po ulicy obok coraz częściej przejeżdżał samochód. gdzieniegdzie pojawił się przypadkowy przechodzień. siedziała tak przez dłuższą chwile i obserwowała świat. / chupaa_chups
|