stała na moście. woda obijała się o mury konstrukcji. bała się. jej ciało przeszywał tak rażący dreszcz, że miała ochotę wtulić się w Niego i nie puścić. On usiadł na barierce. prosiła cię, żebyś zszedł, bo się martwi. olał to. miał w dupie fakt, że ma serce w gardle. miał w nosie myśl, że Jej pikawa bije z prędkością słońca. nie obchodziło Go nic. wydusił z siebie ciche słowa, że Ją kocha. miał świadomość, że Ona jest z kimś innym. wiedział, że jednak coś do Niej czuje. starał się zapanować nade Nią. chciał by mogła zaufać Jemu bez granic możliwości. była głupia, zaufała. a On zaczął się śmiać i powiedział, że to żarty. ze łzami w oczach rozbiegła się i wypadła przez barierkę. czuła ból. ból w sercu, którego nie da się opisać. wiedziała, że rani siebie i osobę, którą kochała nad życie, dla chłopaka, który chciał wypróbować Jej naiwność. udało mu się. udało mu się zniszczyć wszystko.
|