Siedzę w tym pustyn pokoju, bo już bez mojego malukiego skarba i sięgam daleko przez okno, próbuję jakoś znaleźć prawdę dlaczego to wszystko się tak toczy a nie inaczej. Dlaczego nikt nie patrzy na to jak ja się czuję, tylko cały czas martwią się sobą. | chudzielec.
|