Kto by pomyślał, że ona jest smutna? Jak zawsze chodziła z uśmiechem na ustach. Czasami żyć już się nie chciało, Tak bardzo jej go brakowało. Czasami gdy była w domu sama, chodziła jak obłąkana. Zapłakana, rozczochrana, zamyślona. Takim człowiekiem przez niego ona sie stała
|