mój brat może nie należy do tych najbardziej pracowitych, ale jeśli już coś sam sobie postanowi, musi to zrobić. najlepszym dowodem jest buda dla psa, którą teraz robi. od trzech dni przy niej pracuje - chuj że pada, chuj, że piździ tak, iż mało łba nie urwie. on powiedział, że to skończy i wiem, że tak będzie, że nie odpuści. kiedy przyszedł i powiedział, że pies już tam śpi, widziałam tą pierdoloną dumę w jego oczach, że on sam to zrobił, mimowolnie uśmiech pojawił mi się na ustach.
|