a wiecie co jest w tym najgorsze? że oni nas potwornie ranią. pozostawiają na pastwę losu jedynie z alko, krwawiącym sercem i płaczem. chowamy się po kątach i zapijamy bolsem. niszczymy nikotyną i dopiero wtedy czujemy że żyjemy. to pozwala nam o tym zapomnieć. ale mimo wszystko nie potrafimy bez nich żyć. kochamy, tęsknimy, pragniemy, pożądamy, chcemy ich. takie już zostałyśmy zaprogramowane, a oni to kurwa wykorzystują w najlepsze.
|