czuje niezmierną pustkę która przeszywa moje serce. dziś?nawet najmniejsza cząstka mnie płaczę. "przyjaciółka"?dziś, gdyby podwineła mi się noga zaczęłabyś skakać z radości. "facet"? zawodzi, z dnia na dzień coraz bardziej. "rodzice"? w domu się nie układa . "rodzeństwo"?nie czuję w nich takiego oparcia jak kiedyś. "szkoła"? budynek w ktorym spędzam te parszywe 8h oglądając twarze tych zakłamanych w sobie nastolatków. nie takie życie wyobrażałam sobie jakieś 7 lat temu. w dzieciństwie chciałam jak najszybciej dorosnąć, teraz jakoś mi się nie śpieszy.
|