A kiedy On odszedł, najbardziej nie mogła zrozumieć tego, że nic zupełnie nic się nie zmieniło, Świat pozostał taki jak był, słońce zwyczajnie świeciło, ziemia nadal się kręciła. Nawet na moment nie ucichły ptaki, zegarki się nie zatrzymały. Woda była mokra, a ogień parzył. Tak. Nawet Bóg niczego nie zauważył.
|