Moje nerwy są na skraju wytrzymałości. Nie mam siły by wstać bo zapomniałam jak to jest. Natomiast dobrze wiem jak smakuje dno, z którego w żaden sposób nie mogę się odbić. Z żadnej strony pomocnej dłoni. Emocjonalnie już wysiadłam. Czuję, że mnie nie ma. Powoli wychodzę i nie wrócę.
|