nie mów mi, że nie wiem co to problemy, bo wiem. bo każdego dnia, wchodząc do domu, słyszę tylko krzyk matki, od samego progu, jej groźby. widzę ojca, który nie może znaleźć drogi do swojej sypialni i ląduje w salonie. widzę brata, który otumaniony nawet nie zauważa mojego przyjścia, odcina się od piekła w tym domu kolejną działką. do tego dochodzą fałszywi przyjaciele i, oczywiście, nieszczęśliwa miłość. ale żyję i nie mam zamiaru tego zmieniać. można ? można. / smacker_
|