Szła ciemną i pustą ulicą. Z każdym krokiem słabła. Uginały się pod nią kolana, a ręce opadały do ziemi. W końcu przystanęła. Oczy zamglone miała od łez. Poczuła krople deszczu, które z coraz większą siłą uderzały w jej ciało, podniosła wolno głowę i popatrzyła w niebo. 'Jeśli jesteś, to daj mi siłę. Siłę mi daj, kurwa!'
|